Zastanawiasz się nad kupnem podręcznego alkomatu? Sprawdź, dlaczego warto rozważyć nabycie takiego urządzenia, jak się z nim obchodzić i jak wygląda typowe badanie trzeźwości z jego pomocą.
Prowadzenie auta to dla wielu osób ogromna przyjemność. Inni natomiast traktują swój samochód jako wygodny środek transportu z punktu A do punktu. W każdej sytuacji jednak jazda takim pojazdem to duża odpowiedzialność, która spoczywa na kierującym. Musi on nie tylko stosować się do kodeksu ruchu drogowego, ale również dbać o to, by nie powodować bezpieczeństwa na drodze.
Jednym z najpoważniejszych problemów, z którym pomimo widocznych postępów nadal trwa nierówna walka, jest jazda po spożyciu alkoholu. Kierowcy są coraz bardziej świadomi zagrożeń dla siebie i innych, które powoduje jazda „na podwójnym gazie”. Jak jednak być w stu procentach pewnym, że można wsiąść bezpiecznie za kółko i nie tylko nie narażać się na utratę zdrowia czy życia, ale również na ogromny mandat i dalsze problemy? Jednym ze sposobów jest wyposażenie się w przenośny alkomat.
Tego typu urządzenie pozwala w bardzo dokładny sposób zmierzyć ilość alkoholu w wydychanym powietrzu – to właśnie tę wartość sprawdza się podczas wstępnych badań w trakcie kontroli drogowych. Limitem, który umożliwia w Polsce prowadzenie pojazdów, jest 0,2 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Dzięki alkomatowi, który możesz kupić na przykład na stronie https://www.euro.com.pl/alkomaty.bhtml, będziesz miał pewność, że jesteś gotowy do jazdy.
Tak naprawdę alkomat powinien znajdować się na wyposażeniu każdego kierowcy. Nigdy bowiem nie wiadomo, kiedy będzie trzeba wsiąść za kółko. Czasami mogą to być sytuacje nagłe, które wymagają natychmiastowego reagowania.
Nawet w takich okolicznościach warto mieć jednak pewność, że jesteś gotów do drogi. Dzięki alkomatowi wystarczy tylko kilkadziesiąt sekund, by wiedzieć, czy jesteś zdolny do kierowania pojazdem. Czasami nawet pomimo dobrych chęci możesz niecelowo powodować ogromne niebezpieczeństwo na drodze – najwyższy poziom ostrożności nie wystarczy, jeśli Twoje zmysły i poczytalność są zaburzone przez obecność alkoholu we krwi.
Korzystanie z alkomatu – jak go używać, by pomiary były dokładne i bezpieczne?
Użytkowanie z alkomatu nie jest trudną sztuką, lecz osoby, które nigdy nie miały jeszcze okazji „dmuchać”, mogą nie do końca wiedzieć, jak dokładnie korzystać z takiego urządzenia, by uzyskać dokładny i ważny wynik. Jak więc sprawić, by Twój test miał pokrycie w rzeczywistości?
Przy pierwszym użytkowaniu, a także raz na kilka użyć, konieczna jest kalibracja. Delikatny sensor potrzebuje raz na jakiś czas ponownie przywrócić się do ustawień fabrycznych, aby zapewniać dokładne odczyty. Procedura ta nie jest trudna, a jej dokładny opis znajdziesz w instrukcji dołączonej do urządzenia.
Przed sprawdzeniem swojej trzeźwości należy przepłukać usta czystą wodą – dzięki temu będziesz miał pewność, że alkomat zmierzy wyłącznie poziom alkoholu w wydychanym powietrzu. Jeśli dopiero co piłeś alkohol lub napój, który mógł go zawierać, przed użyciem alkomatu odczekaj co najmniej 30 minut. Zbyt wysokie stężenie może doprowadzić do uszkodzenia sensora i tym samym całego urządzenia. Ta sama zasada dotyczy palenia papierosów czy korzystania z papierosów elektronicznych. Warto też unikać trzymania sprzętu w bardzo niskiej lub bardzo wysokiej temperaturze.
Po uruchomieniu alkomatu powinien zapalić się jego ekran. Przez następne kilkanaście sekund urządzenie wykona kontrolę i przygotuje się do działania. Po pojawieniu się napisu Ready, Blow, sygnału dźwiękowego lub innego komunikatu wymienionego w instrukcji należy nie za mocno, lecz jednostajnie dmuchać w ustnik. Należy przestać, gdy ponownie rozlegnie się sygnał dźwiękowy.
Alkomat rozpocznie analizę, co będzie symbolizowane odpowiednim oznaczeniem na ekranie urządzenia. Po kilku sekundach powinna pojawić się wartość wyrażona w promilach. Dzięki temu będziesz wiedział, czy możesz prowadzić pojazd. Jeśli masz na to czas, warto wykonać parę pomiarów w 15-minutowych odstępach. Taka próbka zapewni Ci absolutną pewność co do Twojej trzeźwości.
Artykuł sponsorowany