Twoje wielkie góralskie wesele

twoje-wielkie-goralskie-wesele

Z czym najczęściej kojarzą się góry? Z jednej strony to nieokiełznana i majestatyczna, ale również romantyczna przyroda, widoki. Z drugiej zaś ludzie, czyli górale – gościnni, „charakterni”, lubiący i dobrą zabawę, i tradycję. A ich podejście do życia przekłada się na różne jego aspekty i „życiowe” wydarzenia. W tym również na sposób, w jaki odbywają się śluby i wesela typowo góralskie. I właśnie te połączenie „pięknych okoliczności przyrody” z możliwością hucznej zabawy, czerpiącej z ludowej tradycji sprawia, że moda na śluby spod samiućkich Tater ma się tak dobrze. Nie tylko wśród gwiazd, gwiazdeczek i celebrytów (w 2009 roku ślub w górach wziął Michał Żebrowski, a np. w 2013 r. Anna Guzik), ale również wśród „zwykłych ludzi”.

Góralskie wesele – zwyczaje i tradycje

Tym, co odróżnia góralski ślub i wesele od ślubów i wesel w innych regionach kraju, są bardzo charakterystyczne i niepowtarzalne obrzędy i góralskie zwyczaje weselne. Sam ślub i wesele w gwarze góralskiej nazywane są „godami”. To, co wie o nich przeciętny zjadacz chleba to z pewnością fakt, że są bardzo huczne, trwają kilka dni i tradycyjnie zapraszanych jest na nich wielu (naprawdę wielu) gości. 150 zaproszonych osób w kontekście góralskiego wesela określane jest mianem „skromnego”:

„Wesele na Podholu odbywo siy barz urocyście, a to głównie temu, ze roz na całe zycie. Baba to sie ta wydaje choćkie i pięć razy, ale chłop, kie idzie ku ołtorzu, to wiy, ze go nic z tego jarzma nie wyzwoli jacy sama śmierzć. Bo chłop baby prawie nigda nie przetrzymie. (...)

[Józef Pitoń, Zakopane]

Ale tak naprawdę tradycyjne góralskie wesela to cały zbiór zwyczajów, które przekazywane są z pokolenia na pokolenie i decydują o ich tak wyjątkowym charakterze. Tradycyjne elementy góralskiego wesela to:

Zazierunki

To tradycyjny, góralski zwyczaj, chociaż nie stricte weselny, a dziejący się jeszcze przed ślubem; zazierunki to sytuacja, kiedy mężczyzna wysyła do domu wybranki swojego serca, kogoś zaufanego, aby przeprowadził tzw. „zwiady”, „przeszpiegi”. Jeśli wypadną one pozytywnie, to kolejnym etapem są „nomówiny”.

Nomówiny
Czyli oświadczyny. Po oświadczynach, ustaleniu posagu i daty ślubu zaczynają się konkretne już przygotowania: „zapisywanie odpowiedzi”, wysłanie „pytaców”, którzy zajmują się zapraszaniem gości na wesele, dużo wcześniej przygotowywany jest odpowiedni strój, „rózcki” dla udekorowania koni.

W dniu ślubu Panna Młoda wysyła swoje druhny, wraz z wódką i muzykantami, do domu Pana Młodego. Ich zadaniem jest wrócenie do Panny Młodej wraz z wybrankiem jej serca. W tym czasie ona sama, ubrana odświętnie (choć jeszcze nie w suknię ślubną) czeka przed domem. Kiedy Pan Młody przyjechał, otrzymywał od niej białą koszulę i wstążkę, Dopiero wtedy Panna Młoda może iść się przebrać we właściwą suknię ślubną, a na głowę włożyć wianek, który jest symbolem niewinności.

Wypytowiny

Kolejnym istotnym elementem „ślubu po góralsku” jest wygłoszenie przez przyjaciela rodziny przemówienia (tzw. „wypytowiny”) oraz udzielenie przez rodziców błogosławieństwa Młodej Parze, które nie tylko mają dać im szczęście, na nową, wspólną drogę życia, ale są też momentem na chwilę refleksji.

Przed góralskim ślubem Para Młoda nie jedzie do kościoła razem. Docierają tam oddzielnie: Pan Młody z druhnami, a Panna Młoda z drużbami, a spotykają się dopiero przed ołtarzem.

Po mszy, do miejsca, w którym będzie się odbywało wesele, nowożeńcy docierają już wspólnie.
Cepiny

Tradycyjnym elementem góralskiego wesela są tzw. „cepiny”. W ich trakcie bardzo symbolicznym momentem jest zdjęcie z głowy Panny Młodej wianka i zastąpienie go chustą („kaźmierkulą”) – to symbol zmiany stanu cywilnego. Natomiast takim symbolem w odniesieniu do Pana Młodego, jest odczepienie od kapelusza, który ma na głowie, ozdobnego pióra. Odczepiają je druhny i Panna Młoda, a zadaniem Pana Młodego, jeśli chce odzyskać kapelusz, jest jego „wykupienie”. Cały obrzęd oczepin kończony jest przez tradycyjny, góralski taniec Pary Młodej.

Ślub po góralsku – stroje i ubiór
Ślubne stroje Państwa Młodych są bardzo kolorowe i bardzo tradycyjne lub, zwłaszcza obecnie w przypadku sukien Panien Młodych – silnie nawiązujące do tradycji. Niegdyś Panny Młodej w trakcie góralskiego ślubu i wesela ubrane były w następujący sposób: w kolorową spódnicę w motywy kwiatowe, wyszywany gorset, haftowaną białą koszulę, kierpce a ze ślubnych dodatków miały czerwone korale i wspomniany już wianek. Strój Pana Młodego w trakcie tradycyjnego góralskiego wesela to: spodnie („portki”) jasne z owczej wełny, płócienna biała koszula zapinana pod szyja spinkami, pas, kapelusz z piórkiem i kierpce.

Wesele w górach – jak zorganizować?
Obecnie ślub w górach mogą wziąć nie tylko osoby, które faktycznie z gór pochodzą. Każdy z nas, nawet, jeśli nie jest góralem, może pokusić się o własne, „góralskie” wesele. Z pewnością nie będzie to w stu procentach tradycyjne góralskie wesele, ale równie piękne i nim inspirowane. Organizując ślub i wesele w górach, zwłaszcza, gdy mieszkamy daleko, możemy skorzystać z pomocy profesjonalnych konsultantów ślubnych. Wesele  może się odbyć w plenerze (dzięki temu najlepiej będzie można docenić i podziwiać urodę gór) lub w jednej z licznych góralskim karczm. Jeśli chodzi o formalne przygotowania do ślubu, to warto je zacząć trochę wcześniej: zgromadzić niezbędne dokumenty z USC, odbyć nauki przedślubne, dostać pozwolenie od proboszcza na ślub w innej parafii i spisać protokół przedślubny i z tym wszystkim udać się na miejsce, do kościoła, w którym chcielibyście wziąć swój ślub.

Góralskie wesele – przyśpiewki
Jeśli o tradycjach góralskiego wesela mowa, to bez dwóch zdań nie może na nim zabraknąć muzyki. To ona towarzyszy Parze Młodej na prawie każdym etapie jej drogi. A jak muzyka, to przeważnie również różnego rodzaju przyśpiewki. Oto teksty przyśpiewek, które można usłyszeć w trakcie góralskiego ślubu:

Szumi las, szumi las, szumią stare graby, nędzne życie chłopa, kiedy nie ma baby..
Ożeń że się ożeń, jak masz zdrowy korzeń, jak masz korzeń słaby, nie bierz się do baby..
Żeńcie się chłopaki, będziecie żonaci, będziecie se sypiać z babami bez gaci..
Szła teściowa lasem, pogryzły ją żmije, żmije wyzdychały, a teściowa żyje..
Dała mi Jagusia po moich zachętach, nie bede się żenił, bo już napoczęta..
Jużeś się wydała, jużeś jest po ślubie, wpuść ptaszka do gniazdka, niechaj se podziubie.
Muzykanty grają, chłopaki chulają, dziewuchy tańcują, aż się kiecki prują..
Kochał pies kanarka, kanarek niedźwiedzia, niedźwiedź salamandrę, salamandra śledzia.
A śledź wieloryba, wieloryb sardynkę, sardynka chłopczyka, a chłopczyk dziewczynkę..
Niechętnie żem zasnął, bo z swą żoną własną, niechętnie się budzę, bo mi się śnią cudze.
Przez środek kieliszka przeleciała myszka, jak nie umiesz śpiewać, nie otwieraj pyska.
Nie śpiewaj, nie śpiewaj, bo to mnie nie tyczy, ludzie se pomyślą, że to krowa ryczy.
Ładna jesteś, ładna, ładne masz policzki, ale są ładniejsze od kredensu drzwiczki.
Co było to było, to było do śmichu, a teraz wypijem po jednym kielichu.

Oto parę przyśpiewek, śpiewanych na melodię - "Oj dana, oj dana"

Na Pana Młodego:

Świeci, że się świeci na kościele krzyżyk
Pamiętaj ...(imię Młodego) coś ...(imię Młodej) przyrzekł

Przyrzekł żeś przyrzekł żeś musisz ją szanować
Na każdą niedzielę buciki pucować

Jakieś się ożenił musisz ją szanować
Wieczorem uścisnąć rano pocałować

Wieczorem uścisnąć żeby z tobą spała
Rano pocałować by śniadanko dała

Ach mój panie młody racz ty mnie wysłuchać
A ja ci doradzę jak masz ...(imię Panny Młodej)kochać

Raz trzeba z wieczora by się dobrze spało
Nad ranem poprawić by się pamiętało

Naszego młodego to trzeba nauczyć
Gwizdać na chłopaka na dziewczynę zanucić

Gwizdaj o dwunastej zawsze śpij od ściany
A ja cię zapewniam chłopak murowany.

Na Pannę Młodą:

Byłaś młodą panną, a teraz żeś nie jest
Bo cię stare baby zapisały w rejestr.

Nie chciałaś ...(imię Młodej) chleba z masłem jadać
Wolałaś z ...(imię Młodego) po zaścianki gadać

Jakieś ty ...(imię Młodej) w kościele ślub brała
To ci Matka Boska wianek zdejmowała

Czy żeś ty ...(imię Młodej) pomarańcze jadła
Żeś ty ...(imię Młodego) do serduszka wpadła

Do serduszka wpadła szła żeś koło dwora
Dostałaś ...(imię Młodego) jakby dyrektora

Latarka szykarka ma żółte pióreczka
Żebyście wy mieli za roczek syneczka

Z góreczki z góreczki turlała się gałka
Z ...(imię Młodej) i ...(imię Młodego) to jest ładna parka.

goralski-zespol-weselny.jpg

A o tadra, o tadra
Wpadła baba do wiadra
Wysypała otręby
Wybiła se dwa zęby.
A o lele, o lele
Ciele mie pobodło
Mamulka mi smarowali
Nic mi nie pomogło.
Wiśta, wiśta po lescynie
Wiśta, wiśta po lesie
Jak jo póde ku dziewcynie
To mie konik poniesie.

Kie weseli było
To się aż kurziło
Młodo ucieche miała
Niechaj wiedzom młodzi
Kie bywało w przodzi
kiedy gajdy zagrały.

Hanuśko, Hanuśko
Mos pierzyne chuzom
Wszyscy Ci wesela
W mięsopusty wrózom.

Leci ptaszek górą
I pisze literki
Już ci się skończyły
Panieńskie spacery
Ty mi się wydałaś
Ja się wydam tobie
Opowiesz mi wszystko
Jak dobrze spać z chłopem.

Śpiewam sobie śpiewam, śpiewać nie przestane do puki od młodego flaszki nie dostane.
Choćcie młodzi państwo no i mili goście, bo daleka droga jeszcze dzióra w moście!
Śpiewaku, śpiewaku ja ci coś doradzę świnia ma dwie dziury do jednej cię w sadze.
Wyleciała sarna przez Wolańskie krzaki wystawiła ogon na takie śpiewaki.
Dobra byla wodka i dobry byl koloc a ty nas muzyczko do mlodego prowodz.
Wesele, wesele ,jutro poprawiny, za dziewięć miesięcy przyjdziemy na chrzciny.
Starosto ,Starosto broda Ci zarosła,głowa wyłysiała nie bede Cie chciała.
Muzykanty grajcie ,bo jak nie zagracie to Wam spuszcze manty!
Raduj sie Justynko żeś Romka poznała tyś na CP-enie w nim sie zakochała.
Masz tu Panie młody słoiczek musztardy jak sobie posmarujesz zawsze bedzie twardy.
Mógłbyś w końcu przestać śpiewać te przyśpiewki, bo mi zaraz pękną w uszach dwa bębenki.
Przestań w końcu śpiewać, bo publiczność zbladła, bo ty tak fałszujesz aż orkiestra z krzeseł spadła.
Nie śpiewaj, nie śpiewaj bo to nie wypada, bo się młody wstydzi i mu ptak opada.
Zdejmij młoda welon przypnij sobie kwiatek bo ty już należysz do grona mężatek.
Tobie młoda daję ten wianuszek chłostu, żeby Twoja myszka nie zaznała postu.
pędzą konie pędzą i tak sobie kwiczą mam ja tutaj drużke z rozpaloną ....głową.
Młoda ma kałamarz, młody wieczne pióro, jak pójdą do izby otworzą se biuro.
Ożeń że się ożeń jak masz mocny korzeń jak masz korzeń słaby, nie bierz się za baby.
Panie młody nie bądz felek, wykup młodej pantofelek.
Pantofelek jest malutki i kosztuje 2 litry wódki.
A Pan Młody gapa, a Pan Młody gapa: nie wie gdzie u Młodej japa.
A ty panie młody po co żeś tam wylazł portki Ci opadły ołówek Ci wylazł.
Nie bede sie żenił aż mi sto lat minie aż mi sie żenidło w obwarzanek zwinie.
Widać oj ci widać, która panna daje bo jej lewa noga od prawej odstaje.
Raduje sie serce raduje sie dusza gdy nasza muzyczka na wesele rusza
Dzisiaj jest wesele dzisiaj wielkie gody chybaś my trafili to do panny młodej
A ten nasz starosta medytuje wiele jak jedną butelka obdzielić wesele!!!
A Pan mlody gapa a pan mlody gapa pocałował jak fajtłapa, pani mloda winna pani młoda winna pocałowac go powinna.
Sławek nie bądz byczkiem, Sławek nie bądz byczkiem i pocałuj ją z języczkiem.
Nie pijemy lyczka nie pijemy lyczka pocalunek bez języczka.

Ładna jest z nich para, ładnych dwoje ludzi
A jak młoda zaśnie, młody ją obudzi.

Pewnoś pani młoda pomarańcze jadła
Wtedyś to młodemu do serduszka wpadła.

Jadła winogrona, jadła też i wiśnie
Za to ją mężulek do serca przyciśnie.

Policz pani młoda wszystkie dziury w dachu
Tyle będziesz miała w pierwsza nockę strachu.

Skarżyła się młoda, że młody ubogi
On jej kupił suknię do samej podłogi.

Hej szalała szalała.

Hej szalała szalała
Hej rybecka za wodom
Ale jo nie bede, ale jo nie bede
Hej chłopoku za Tobom
Ale jo nie bede, ale jo nie bede
Hej chłopoku za Tobom

Hej szalała szalała
Hej bo jej sie pić chciało
Ale jo nie będę, ale jo nie bede
Hej bo chłopców niemało
Ale jo nie będę, ale jo nie bede
Hej bo chłopców niemało

Hej szalała szalała
Hej, bo nie miała wody
Cornym ockiem mrugo
Cornym ockiem mrugo
Hej do mnie chłopiec młody
Cornym ockiem mrugo
Cornym ockiem mrugo
Hej do mnie chłopiec młody

Hej z kamienia na kamień
Hej przeskakuje srocka
Tego chłopca kochom, tego chłopca kochom
Hej co mo corne łocka
Tego chłopca kochom, tego chłopca kochom
Hej co mo corne łocka

W trakcie cepin śpiewano:

Jak cię bedą cepić, spojrzyj do powały,
żeby twoje dzieci siwe ocka miały.
Ja cię bedą cepić, spojrzyj se do słupa,
zebyś wychowała syna na biskupa.

Myślałaś se, Zosiu, ze ci bedzie lepiej,
Nie bedzie ci lepiej, ino troche cieplej.
Nie bedzies ty, Zosiu, po zabawach lotać,
Siednies se przy piecu, bedzies portki łotać

Nie trubuj sie, Zosiu, co tam bedzies jadła,
Jest tan kodź kapusty, desecki ze sadła.
I sąsiecek bobu, jesce chrobacnego,
Nie bedzies kupować omasty do niego