Koronawirus a skromne wesele w niedostępnym miejscu

koronawirus-a-skromne-wesele-w-niedostepnym-miejscu

Termin zarezerwowany 2 lata temu, a teraz… Przekładać, odwołać czy zostawić z zachowaniem zasad bezpieczeństwa? To pytania nad, którymi zastanawiają się Pary Młode w obecnym czasie… Pierwsze półrocze 2020 roku było ciężkie dla branży ślubnej oraz dla Par chcących się pobrać. Ze względu na liczne obostrzenia wiele par odwołało swój ślub, inni też zdecydowali się pobrać jedynie w towarzystwie świadków, dodatkowo w maseczkach. Czy teraz znów będzie to wyglądać tak samo?

Pary, które w pierwszym półroczu 2020 r. zdecydowały się przełożyć ślub, mogą zmagać się z kolejnym ciężkim czasem. Śluby, które są zaplanowane na ten rok stoją pod znakiem zapytania. Czerwcowe „odmrożenie” wesel niewiele pomogło, jeśli nawet nie zaszkodziło. Od kiedy zezwolono na imprezy z ograniczoną ilością do 150 z niewielkimi ograniczeniami sanitarnymi, zaczęły się pojawiać informacje, że wesela stały się ogniskami koronawirusa. Takie sytuacje zostały odnotowane na Mazowszu, w Małopolsce, na Dolnym Śląsku. Część osób do tej pory nie chce brać udziału w imprezach, gdzie jest większa liczba osób.

Z powodu epidemii, organizowane są mikrośluby w bezpiecznych miejscach. Mikroślub to idea, która zakłada kameralne przyjęcie dla maksymalnie 20 osób. Co więcej, para organizująca tak kameralne wesele ma również zupełnie inne podejście. Nie wydaje mnóstwa pieniędzy na ogromne bukiety kwiatów, obfite ozdoby i jedzenie, którego nie sposób przejeść. To prawdopodobnie najlepsze rozwiązanie dla Par, które nie chcą odwoływać swojego ślubu i chcą to zrobić w jak najbardziej bezpieczny sposób. Wielkie i huczne wesela, póki co nie mają racji bytu. Młode pary wybierają małe kapliczki, często położone w ich rodzinnych miastach. Ozdabiają je delikatnymi, niewyszukanymi kompozycjami kwiatów. Po ceremonii przyjęcie jest planowane w domu ich rodziców, optymalnie – w namiocie rozstawionym w ogrodzie. - komentuje florystka ślubna Jennie Evans dla portalu Hitched.co.uk.

Taki rodzaj ślubu ma wiele pozytywów. Para Młoda będzie mogła skupić się na wartościach najbliższych ich sercu. Wiele pieniędzy zostanie zaoszczędzonych, ponieważ koszty znacznie zmaleją. Natomiast jeśli chodzi o gości to będą Wam towarzyszyć tylko najbliżsi. Koniec z setkami zaproszeń – idea jest taka, by w tym ważnym dniu młodej parze towarzyszyło nie więcej niż 20 osób. Brzmi przygnębiająco? Niekoniecznie! – Nikt, kto wyprawiał wielkie wesele, nie miał możliwości poczucia prawdziwej więzi z biesiadnikami – komentuje dla portalu Stylist.co.uk wedding-plannerka Rosie Conroy. A osoby, które zostaną zaproszone są Wam najbliższe i to właśnie to grono jest najważniejsze tego wyjątkowego dla Was dnia.

obecnie organizowane są jedynie z powodu pandemii. Jednak biorąc po uwagę, że dzięki temu można dużo zaoszczędzić, staną się coraz bardziej popularne. Sytuacja finansowa wielu osób, mogła się pogorszyć oraz w wielu przypadkach, ludzie wolą zaoszczędzić pieniądze, a małe ceremonie temu sprzyjają. Jeśli staną się na tyle modne będą na nie decydować się pary niezależnie od statusu materialnego. W każdym razie, w aktualnej sytuacji organizowanie dużych przyjęć nie jest możliwe. Nadwyrężone budżety i słaba sytuacja ekonomiczna mogą, sprawiać, że wiele par nie stać na tak huczne wydarzenie. Z tego powodu warto dostrzec plusy mikroślubów i zdecydować się na kameralną, ale pełną miłości, niezapomnianą imprezę.